A więc nareszcie pojawia się na moim blogu nowe DIY. Skąd wziął się pomysł? Jak pewnie sami zauważyliście, spodnie z dziurami robią się coraz modniejsze. Sama wiele razy przymierzałam się do kupna ale zawsze coś mnie zniechęcało. Albo krój nie był za fajny, innym razem cena jak z kosmosu i tak za każdym razem. Zastanawiałam się wiele razy jak to jest samemu zrobić sobie takie spodnie, czy by mi to wyszło, czy zniszczyłabym spodnie. Pewnie każde z Was ma jakieś spodnie które leżą w szafie i świat widziały daaawno temu, albo możliwe że wcale. Sama takie miałam, ale pewnego razu stwierdziłam, że świat do odważnych należy, wyciągnęłam je z szafy i wzięłam się do roboty. W głowie miałam również myśl, że nawet jak je zniszczę to nic się nie stanie, ponieważ i tak w nich nie chodzę i leżą tylko bezużytecznie w szafie.
Jeżeli ty masz jakieś znienawidzone spodnie których ci nie szkoda i w których i tak nie chodzisz zachęcam do dania im drugiej młodości! A teraz przejdźmy do wykonania.. Co tu dużo mówić. Na spodniach wyznaczcie sobie miejsce w którym mają znaleźć się dziury i w tych miejscach pocierajcie energicznie pumeksem. Dla ułatwienia możecie usiąść po ''turecku'' i wasze wyznaczone miejsce ustawić na kolanie, wtedy praca pójdzie szybciej i sprawniej! I to cała filozofia spodni z dziurami:)
I jak wam się podoba efekt?