14.05.2015

Nowa klawiatura

Heji! Dzisiaj będzie trochę krótszy post. Dla osób które przeglądają tylko zdjęcia i tak nie będzie to robiło zbytniej różnicy. A więc dzisiaj chciałam podzielić się z wami moim ostatnim-trafnym zakupem. Są to naklejki na klawiaturę, które nabyłam w sklepie h&m. Koszt tych naklejek to około 20 zł. Co prawda są one na klawiaturę laptopa firmy Apple, ale na moją też (prawie) pasują.W trakcie przyklejania naklejek zrezygnowałam tylko z użycia F1,2,3.. ponieważ były niedopasowane na moją klawiaturę. Kolejną i moim zdaniem ostatnią wadą jest brak naklejek na przyciski "Alt". Dla osób które są ciekawe czy są inne wzory - tak, jest jeszcze jeden. Gdy ja kupowałam naklejki były dostępne 2 wzory - ten na zdjęciach poniżej, oraz w różowych barwach zachód słońca z dominującymi czarnymi palmami. Moim zdaniem obydwa wzory są ciekawe. No i co tu jeszcze mówić na ten temat, klawiatura wygląda estetycznie, kolory pasują do mojego laptopa i jak na razie jestem z nich zadowolona. 


Naklejki - h&m


I co sądzicie o mojej nowej klawiaturze?

10.05.2015

mam niedźwadka!

Cześć i czołem!
Wiele osób jeszcze o tym nie wie ale.. mam niedźwiadka!  Jeszcze jest mała, ale urośnie, wszystko w swoim czasie. Uwielbia spacery i zabawę z ludźmi. Wiele osób ją zaczepia. Ona również podbiega do każdego przechodnia, a szczególnie przystojnych chłopaków (dobry patent na podryw panie- polecam!). Lubi być w towarzystwie, nienawidzi być sama. Chodzi za tobą wszędzie, wręcz wpycha się pod nogi. Uwielbia zabawy i wszystko co znajdzie wprawia w ruch. Lubi zostawiać Cię tylko z jedną skarpetką, lub z jednym kapciem. Przychodzi do ciebie o 4:00 i chce się z tobą bawić. Zasypia ci na kolanach. Takiego właśnie mam niedźwiadka!

A tak naprawdę (bo przecież nikt o tym nie wie) to sobie żartuję! Wiem, zaskoczeni jesteście! Moim niedźwiadkiem jest fretka o imieniu Fredzia. Porównałam ją do niedźwiadka, ponieważ z pyszczka trochę wygląda jak mały niedźwiadek, ma łapki jak niedźwiadek i zachowuje się jak niedźwiadek. Fredzia to najsłodsze zwierzątko z jakim się dotychczas spotkałam. Uwielbiam ją! Jest to naprawdę wielka rozrabiaka ale zarazem bardzo kochane zwierzątko. Na początku wszyscy byli przeciwko fretce, do czasu póki z nami nie zamieszkała. Teraz stała się ulubieńcem wszystkich domowników i najczęstszym obiektem ich zainteresowania. Fredzia wprowadza śmieszną atmosferę i myślę, że bez niej w domu byłoby teraz strasznie nudno.



Jak wam się podoba mój niedźwiadek?

3.05.2015

Takiej mnie jeszcze nie znaliście


Zazwyczaj rozciągnięta. Stopy zawsze obciągnięte. Głowa podniesiona. Do szpagatu mi jednak brakowało. Salto tylko na trampolinie. Mostek musiał być zawsze perfekcyjny. Tak zwana gimnastyczka. Rzucałam do kosza. Boisko było moim domem. Piłka moją miłością. Wieczna adrenalina na meczu. Rywalizacja. Inaczej mówiąc koszykareczka. Woda była moim żywiołem. Wtedy zrozumiałam jak ważne są setne sekundy. Z dnia na dzień w każdym stylu byłam coraz szybsza. Czułam się jak ryba w wodzie. Nazywana byłam pływaczką.
Sport zawsze był jest i będzie w moim życiu. Kiedyś poświęcał on cały mój czas. Pływanie, koszykówka i gimnastyka od małego były cały czas ze mną. Nadal ze mną są, ale inaczej niż dotychczas. Boisko do koszykówki nie jest już codziennością, ale pomimo tego zawsze pomaga mi zapomnieć o problemach i uszczęśliwia jak dobra przyjaciółka. Basen pozwala się zabawić i znów poczuć się jak ryba w wodzie. A co z gimnastyką? Jako jedyna została ze mną, ale w innej odsłonie.

Mówią, że trzeba próbować wszystkiego. Kiedyś nigdy bym nie pomyślała, że mogłabym znaleźć się tu, gdzie jestem teraz. Że mogłabym zostać... Cheerleaderką. Tak. Jestem Cheerleaderką. Jak wiele osób mówi - zmiana o 180 stopni, ale ja jednak tak nie sądzę. Większość osób wyobraża sobie cheerleaderki jak z amerykańskich filmów, ale nie do  końca tak jest. Polubiłam to co robię dzięki temu, że jest to ( przynajmniej dla mnie) urozmaicona gimnastyka. Nigdy bym nie pomyślała, że ten sport jest jaki fajny! Z każdym treningiem ciągnie mnie do tego coraz bardziej. Czuję, że jest to po prostu coś dla mnie:). 



Spodenki - Nike Pro
Buty- Adidas 

A czy ty uprawiasz jakiś sport? Jak tak to jaki?

1.05.2015

DIY - "Naleśniki" z kiwi

Hej! Pokażę Wam dzisiaj prosty sposób na zrobienie z CHLEBA naleśników. Ciekawi? No to zaczynamy!



1. Składniki:
- Chleb tostowy
- serek 'Mascarpone'
- Nutella
- kiwi (możecie wykorzystać inne owoce)
- jajka ( jedno jajko wystarcza na 3-4 naleśniki)
- cukier
- masło
- cynamon/posypka


2. Sposób przygotowania: 

-Obcinamy skórki od chleba
-Rozwałkowujemy chleb szklanką
-Przy samym brzegu chleba smarujemy pasek serkiem Mascarpone, następnie Nutelli, a na koniec kładziemy plasterki kiwi
-Całość zawijamy w rulon jak naleśnika
-Kolejnym krokiem jest rozbełtanie jajka w miseczce i obtoczenie w nim naszych naleśników
-Następnie obtaczamy je w cukrze
-A na koniec na rozgrzanej patelni, na maśle, smażymy nasze przysmaki













I tak wygląda cała filozofia naleśników z chleba. Co prawda pochłaniają trochę czasu, ale warto! Smak jest nieziemski. Ja dla lepszego smaku posypałam je cynamonem, jeśli go również lubicie - polecam dodać.

I jak wam się podoba nowa odsłona naleśników? 
________________________________________
Jeśli chcesz być na bieżąco z moim blogiem i widzieć przedpremierowo zdjęcia do nowych postów - zachęcam do lajkowania mojego fanpage na facebooku! Likebox na pasku bocznym! ->