3.01.2014

5 naj zdarzeń 2013 roku

Witajcie kochani! Dzisiaj przychodzę do was z podsumowaniem roku 2013 będzie to 5 najciekawszych zdarzeń jakie mnie spotkały w ubiegłym roku. Wiem, że się spóźniłam z tym postem, ale nie miałam czasu go napisać wcześniej, bo ciągle mi coś wypadało. No dobra, bez przedłużania.

 WAKACJE  ITALIA
te wakacje były naprawdę bardzo fajne,zwiedziłam nowe miejsca, poznałam nowe twarze, zawarłam nowe przyjaźnie oraz bardziej przywiązałyśmy się do siebie z Martyną. Fajnie je wspominam i pewnie będę wspominała jeszcze długo, długo...

OBÓZ NARCIARSKO-BIEGOWY 
Te kilka dni sprawiło mi tyle frajdy że JEJUU! Strasznie chciałabym aby powtórzyli ten obóz, oraz żeby pojechały te same osoby <3 ciekawa jestem jakie tym razem byłyby przypały :) 

NAUKA JAZDY NA SNOWBOARDZIE
ohohohoh strasznie mi się to podobało, ponieważ ja uwielbiam każdy sport zimowy, a w tym roku do moich faworytów dołączył właśnie ten ciężki snowboard. Nauka była straszna! AUĆ! - najczęstsze słowo wypowiadane przeze mnie na stoku. Gleba za glebą, nogi w górze- tyłek boli... no ale w końcu po ciężkich chwilach nauczyłam się jeździć. Muszę Wam powiedzieć, moim skromnym zdaniem, że szło mi bardzo dobrze. Tak na prawdę to nauczenie się jazdy na snowboardzie było moim marzeniem, które się spełniło :) 

PRZEPROWADZKA DO NOWEGO DOMU

Ta przeprowadzka to był na prawdę wielki +. Przeprowadziliśmy się do nowego, większego mieszkania, a ja w końcu dostałam swoje własne cztery ściany. Dzięki temu nie kłócę się tak często z bratem, nie ma wiecznych awantur "ale to on nabrudził a nie ja! Czemu ja mam to sprzątać?!". Ugh.. to było straszne.. no ale było minęło, teraz mam własny pokoik i się z tego cieszę :).
ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA
Te święta na pewno zaliczę do jednego z najlepszych momentów ubiegłego roku. Pierwszy raz od nie wiem kiedy u mnie w domu pojawiła się żywa choinka, którą pięknie przystroiliśmy. Strasznie cieszyłam się również z faktu, że na święta przyjechali z Niemiec tata, mama i nasza ukochana ciocia, której już bardzo dawno nie widzieliśmy przy wigilijnym stole. Atmosfera w domu była bardzo miła i mam nadzieję, że takie święta będę obchodziła co rok :) 


to na tyle w dzisiejszej notce. mam nadzieję że wam się podobała, dobranoc :) 
a teraz  pytanie do was : 

a Wam jakie zdarzenia ubiegłego roku podobały się najbardziej? :)








3 komentarze:

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, które motywują mnie do dalszego pisania :)