YOO <3
Byłam niedawno w hali wspinaczkowej i muszę przyznać, że było super. wszystkie ściany wyglądały jak głazy a z tych głazów była zrobiona wspinaczka. Powiem tyle, było ciężko, można było sobie wybrać 4 trasy jakie będziemy chcieli przejść. my i tak dostaliśmy taryfy ulgowe, ponieważ pozwolili nam skorzystać z 5 tras, a było ich na prawdę dużo. Przy ostatniej ściance prawie wymiękłam, ponieważ podniosłam poprzeczkę i poszłam na najtrudniejszą ściankę, myślałam że nie dam rady, wołałam żeby mnie spuścili bo już nie wytrzymuję ale tata dodał mi otuchy, powiedział że nie mogę się poddać bo to tylko kawałek i udało mi się LEDWO. 
tak wyglądały próbne ścianki bez zabezpieczeń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, które motywują mnie do dalszego pisania :)